|
www.oszibarackforum.fora.pl Oszibarack Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CYPHER
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Śro 23:23, 07 Wrz 2005 Temat postu: Royksopp |
|
|
Zapewne znacie tą nader ciekawą norweską grupę. Ostatnio wydali album "The Understanding". Jak go oceniacie? Spodobal Wam się, czy może tak jak mnie - odrobinę rozczarowal schematyzmem i brakiem nowych rozwiązań muzycznych? W obliczu tego może warto wspomnieć o ich zeszłym albumie - "Melody AM".
Grupa Royksopp wydała ostatnio album. O ich nowym dokonaniu jest nader głośno, ale media zapominają o ich zeszłej płycie. Warto w związku z tym przyjrzeć się ich zeszlemu dokonaniu – płycie pod tytułem „Melody A.M”.
Sam album powstał 4 lata temu, czyli w roku 2001. Zdobył uznanie zarówno krytyków jak i słuchaczy, lecz jak doskonale wiemy parę lat temu muzyka elektroniczna( a szczególnie w odmianie prezentowanej przez Royksopp...) była bardzo mało popularna. Garstka słuchaczy była albumem zachwycona, lecz dużo więcej ludzi o dokonaniu grupy z Norwegii nawet nie wiedziało. Teraz jednak muzyka taka jest o wiele popularniejsza i w związku z wydaniem nowej (o dziwo dosyć szeroko reklamowanej!) płyty wiele osób zwraca uwagę na ich zeszły album. Nie bez powodu. W muzyce chilloutowej przeważają spokojne, melodyjne rytmy i Royksopp doskonale spełnia te wymagania. Od samego początku słuchania albumu poznajemy ciekawe, w gruncie rzeczy dosyć proste rytmy, które naprawdę wciągają. Aż dziw, ze mnie osobę, która bardzo ceni sobie muzykę skomplikowaną, przepełnioną innowacyjnymi rozwiązaniami, wręcz odrobinę chaotyczną zadowolił taki album. Do tej płyty doskonale pasują pojęcia – minimalizm i eklektyzm. To chyba w zgodzie z nimi muzycy z nad Loary stworzyli tak ciekawą, elegancką płytę. Wszystko zaczyna się od „So Easy”, które jest chyba moim ulubionym utworem z całej płyty. Łączy w sobie ciekawy rytm, sporo elektroniki, a jednocześnie wspomnianej prostoty przekazu, która w nadspodziewany sposób buduje ciekawy nastrój płyty. Nasuwa mi się skojarzenie z całkiem inną kapelą – polskim Oszibarackiem. Muzycy z Royksopp także osiągają maksymalne efekty przy prostych środkach. Swoją drogą cala płyta utrzymana jest w podobnym klimacie. Jednak mimo , że w rozmaitych piosenkach słyszymy czasem te same rozwiązania muzyczne nie znaczy, ze album jest wtórny! Zdecydowanie tak nie jest. Udało się stworzyć album, który stanowi całość, ale jednocześnie nie jest zbiorem tych samych dźwięków. Bardzo ciekawe i moim zdaniem godne podziwu działanie w erze „ściągania MP3ek” i zespołów jednego przeboju. Dalej na płycie „Melody A.M” także jest bardzo ciekawie. Od „In space”, które potrafi wciągnąć po uszy w melancholijny nastrój i tworzy specyficzną aurę po „Remind Me”, które duchem przypomina dawne piosenki. Oczywiście brzmi to w gruncie rzeczy nowocześnie, bo osiągnięto takowe złudzenie dzięki nowoczesnym środkom przekazu.
Słowem - o płycie tej mógłbym napisać jeszcze wiele. Myślę jednak, że utwory z tego albumu trzeba po prostu poznać. Może nie jest to płyta którą zapamiętacie na lata, ale na pewno jest to płyta, która dla wytrawnego słuchacza, który nie traktuje muzyki powierzchownie i lubi przy okazji nowoczesne brzmienia będzie czymś znakomitym. Polecam, szczególnie, ze album można nabyć za stosunkowo niskie pieniądze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zabawowe zapałki
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:19, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
no tak..szczerze mowiac rozczarowalam sie nowa plyta Royksoppa..
nagrali sporo zwykłych (mozna nawet powiedziec) popowych kawałkow.plyta rozni sie od melody am..choc sa 3 naprawde dobre..
ale poczekamy na 3 album, jestem przekonana ze bedzie lepiej:)
a koncerty maja naprawde genialne..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CYPHER
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Czw 21:44, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
zabawowe zapałki napisał: |
nagrali sporo zwykłych (mozna nawet powiedziec) popowych kawałkow |
Muszę się - niestety - zgodzić. Nowa płyta Royksoppa to łatwe refreny, piosenki, które (paradoksalnie!) za ŁATWO wpadają w ucho. To nie jest ta magia co w Melody A.M. To muzyka bardziej oczywista, jednoznaczna. Pierwsze przesłuchanie "The Understanding" było dla mnie koszmarem. Teraz, powoli zaczynam się do tej płyty przyzwyczajać. Mimo wszystko wątpię, abym kiedykolwiek ocenił ją pozytywniej od "Melody AM".
Zabawow zapałki napisał: |
ale poczekamy na 3 album, jestem przekonana ze bedzie lepiej:) |
Hm, jestem szczerze ciekaw jak ten album się uda (albo inaczej - czy w ogóle się uda ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGIM
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wroclaw
|
Wysłany: Pią 0:13, 23 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najbardziej urzekajaca jest melancholia w duecie Royksop. W zasadzie t tylko jeden utwor z pierwszej plyty urzekl mnie swoja poezja. Poor Leno z fantastycznym teledyskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CYPHER
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Pią 11:51, 23 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Tak, w muzyce Royksoppa jest wiele melancholii, ale podobają mi się także te żywsze kawałki. Takie na przykład "So Easy". Miła sprawa. Na "Melody AM" najbardziej urzekły mnie "In Space" (to jest dopiero klimat melancholii!), "Remind Me" (zagadka dla mnie samego - nie wiem czemu tak lubię ten kawałek!) no i oczywiście "40 Years Back/Come". To prawdziwa esencja muzyki skandynawskiej. To jest to Z nowej ich płyty w pamięć wbił mi się ich singiel - "Only this moment". Niby takie odrobinę popowe, ale ma swój urok i ten klimacik z "Melody AM". Szkoda, że reszta kawałków na "The Understanding" ma zupełnie inny klimat - klimat zwyczajności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CYPHER
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Sob 18:07, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Royksopp - The Understanding
2005, EMI
1. Triumphat
2. Only This Moment
3. 49 Percent
4. Sombre Detune
5. Follow My Ruin
6. Beautiful Day Without You
7. What Else Is There
8. Circuit Breaker
9. Alpha Male
10. Someone Like Me
11. Dead To The World
12. Tristesse Globale
Najpierw było "Melody A.M", a wraz z nim wielkie zaskoczenie. Torbjorn Brundtland i Svein Berge (to właśnie oni tworzą Royksopp) nagrali album stosunkowo mało ekstrawagancki, stylowo umieszczony na granicy popu i delikatnej elektroniki. Teoretycznie nic nie zapowiadało spektakularnego sukcesu - stało się jednak zupełnie inaczej. Pozornie mało skomplikowane kompozycje całkowicie zawładnęły umysłami słuchaczy, płyta spodobała się także krytykom muzycznym. Sukces komercyjny przerósł oczekiwania grupy z Norwegii. Kwestia powstania drugiej płyty była oczywista - było tylko pytanie "kiedy?". Jak się okazuje płyta pojawiła się na rynku w roku 2005. Początkowo wokół płyty zrobił się naprawdę spory szum medialny, oczekiwania były ogromne. Głosy słuchaczy były podzielone - jedni chwalili "The Understanding" za podtrzymanie klimatu znanego z "Melody A.M", inni z kolei uznali drugą płytę Royksoppa za porażkę i płytę pozbawioną duszy. Teoretycznie mi - jako recenzentowi - najłatwiej byłoby przyjąć pozycję jednoznaczną i
jasno ocenić "The Understanding" - jest jednak zupełnie inaczej. Trzeba to powiedzieć jasno - mamy do czynienia z płytą skrajności, ale i z płytą słabszą od "Melody A.M". Na drugiej płycie Royksoppa ponownie można usłyszeć ciekawe pomieszanie popu i muzyki elektronicznej, ale konstrukcja płyty jako całości totalnie się rozpada. Mamy tutaj parę utworów, które - mnie osobiście - zwaliły z nóg i muszę uznać je wręcz za dzieła ("What Else is There"!), ale są na tej płycie także utwory monotonne, zbyt do siebie podobne i po prostu nieciekawe. Zapewne muzycy z Norwegii mieli na celu stworzenie płyty jako jedności, całości, która najlepiej smakuje słuchana w całości. Los jest złośliwy - wyszło całkiem inaczej. Po pewnym czasie moje słuchanie "The Understanding" ograniczało się do "przeskakiwania" po utworach i szukania tych, które lubię, by ominąć te które są średnio udane. Nie mogę powiedzieć, by płyta ta była słaba - jest na niej parę kompozycji, które przewyższają te z "Melody A.M". Album jednak składa
się z 12 kompozycji, a tylko około połowę z nich mogę uznać za naprawdę ciekawą. W efekcie dostajemy album potwornie nierówny - w skutek tego czas odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytanie - czy w takim razie warto mieć na swojej półce nowy album Royksoppa? Moim zdaniem tak. Choćby dla tych paru "kawałków", które są naprawdę znakomite. Co prawda "Melody A.M" jako całość jest lepsza, tworzy zgraną całość, ale za to na drugim albumie norweskiej formacji mamy parę utworów - prawdziwych "perełek".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|