Autor Wiadomość
Pwmgl
PostWysłany: Nie 18:55, 25 Mar 2007    Temat postu:

Catherine Zeta Jone Throatjob!
http://Catherine-Zeta-Jone-Throatjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1203333
imaginary boy
PostWysłany: Wto 19:41, 04 Kwi 2006    Temat postu:

Ostatnio Hammock - " Kenotic "
Rozmemłanie i przestrzennie.
Gitarowe plamy dźwiękowe, pejzaże a la Cocteau Twins, Sigur Rós czy Slowdive. Miodzik, polecam...
imaginary boy
PostWysłany: Pią 13:43, 13 Sty 2006    Temat postu:

Nagrania The Sushi Club są bardzo często wykorzystywane w programie "Space Night" ( niemiecki kanał BR ) - polecam ! ( zespół gości również na kultowych składankach CD z muzyką z tejże audycji ). TSC to bardzo relaksująca, przestrzenna i "kosmiczna" elektronika, na albumie "Sushidelic" okraszona dodatkowo motywami orientalnymi.
Myślę, że idealnie by się tej płyty słuchało nocą, wewnątrz taksówki mknącej niespiesznie ulicami Tokio...
CYPHER
PostWysłany: Czw 23:36, 12 Sty 2006    Temat postu:

Hm, uwielbiam japoński chillout, napisz o płycie coś więcej, bo mnie zaintrygowałeś Very Happy
Osobiście polecam (jeśli mowa o Japonii) Susumu Yokotę oczywiście. Jego album "Sakura" jest absolutnie genialny!
imaginary boy
PostWysłany: Czw 20:04, 12 Sty 2006    Temat postu:

The Sushi Club - " Sushidelic "
Japoński chilloutcik z najwyższej półeczki...
AGIM
PostWysłany: Sob 18:08, 24 Wrz 2005    Temat postu:

Poklecam wszystkim kanadyjska ,malo znana scene muz. Grupa Broken social scene, bardzo dobre:)
AGIM
PostWysłany: Pią 0:18, 23 Wrz 2005    Temat postu:

oczywiscie mowa o albumie:)
AGIM
PostWysłany: Pią 0:17, 23 Wrz 2005    Temat postu:

Dead Can Dance ,,ooo ,kiedys mialem romans z muzyka tego duetu, Urzekajaca jest "Whithin the Realm of Dying Sun"...ale too.....dawne czasy:)
AGIM
PostWysłany: Pią 0:15, 23 Wrz 2005    Temat postu:

Okreslenie chilout kojarzy mi sie z tytulem pudelka dodawanego do zestawow McDonalds w ramach promocji pod haslem "jedz (wpierdalaj nasze boskie produkty) i sluchaj ...brrr...... mniejsza o nazwy , hehehehe.
imp-act
PostWysłany: Wto 21:43, 20 Wrz 2005    Temat postu:

hmm... duzo ludzi uwaza ze chillout ma odprezac, nie przeszkadzac ze ma byc muzyka ktorej nie ma, do tej definicji nie pasuje ten album, ale mysle ze warto sie z nia zapoznac DEAD CAN DANCE "Serpent's Egg". Instrukcja obsugi jest taka : kladziesz sie, wciskasz play i odlatujesz... POLECAM!!
best regards
CYPHER
PostWysłany: Śro 20:22, 07 Wrz 2005    Temat postu: Moja ulubiona płyta chilloutowa

Piszcie o swoich ulubionych płytach związanych z tym gatunkiem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group