Autor |
Wiadomość |
Pwmgl |
|
|
imaginary boy |
Wysłany: Wto 19:41, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio Hammock - " Kenotic "
Rozmemłanie i przestrzennie.
Gitarowe plamy dźwiękowe, pejzaże a la Cocteau Twins, Sigur Rós czy Slowdive. Miodzik, polecam... |
|
|
imaginary boy |
Wysłany: Pią 13:43, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
Nagrania The Sushi Club są bardzo często wykorzystywane w programie "Space Night" ( niemiecki kanał BR ) - polecam ! ( zespół gości również na kultowych składankach CD z muzyką z tejże audycji ). TSC to bardzo relaksująca, przestrzenna i "kosmiczna" elektronika, na albumie "Sushidelic" okraszona dodatkowo motywami orientalnymi.
Myślę, że idealnie by się tej płyty słuchało nocą, wewnątrz taksówki mknącej niespiesznie ulicami Tokio... |
|
|
CYPHER |
Wysłany: Czw 23:36, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
Hm, uwielbiam japoński chillout, napisz o płycie coś więcej, bo mnie zaintrygowałeś
Osobiście polecam (jeśli mowa o Japonii) Susumu Yokotę oczywiście. Jego album "Sakura" jest absolutnie genialny! |
|
|
imaginary boy |
Wysłany: Czw 20:04, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
The Sushi Club - " Sushidelic "
Japoński chilloutcik z najwyższej półeczki... |
|
|
AGIM |
Wysłany: Sob 18:08, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Poklecam wszystkim kanadyjska ,malo znana scene muz. Grupa Broken social scene, bardzo dobre:) |
|
|
AGIM |
Wysłany: Pią 0:18, 23 Wrz 2005 Temat postu: |
|
oczywiscie mowa o albumie:) |
|
|
AGIM |
Wysłany: Pią 0:17, 23 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Dead Can Dance ,,ooo ,kiedys mialem romans z muzyka tego duetu, Urzekajaca jest "Whithin the Realm of Dying Sun"...ale too.....dawne czasy:) |
|
|
AGIM |
Wysłany: Pią 0:15, 23 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Okreslenie chilout kojarzy mi sie z tytulem pudelka dodawanego do zestawow McDonalds w ramach promocji pod haslem "jedz (wpierdalaj nasze boskie produkty) i sluchaj ...brrr...... mniejsza o nazwy , hehehehe. |
|
|
imp-act |
Wysłany: Wto 21:43, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
hmm... duzo ludzi uwaza ze chillout ma odprezac, nie przeszkadzac ze ma byc muzyka ktorej nie ma, do tej definicji nie pasuje ten album, ale mysle ze warto sie z nia zapoznac DEAD CAN DANCE "Serpent's Egg". Instrukcja obsugi jest taka : kladziesz sie, wciskasz play i odlatujesz... POLECAM!!
best regards |
|
|
CYPHER |
Wysłany: Śro 20:22, 07 Wrz 2005 Temat postu: Moja ulubiona płyta chilloutowa |
|
Piszcie o swoich ulubionych płytach związanych z tym gatunkiem. |
|
|